Wycieczkę do kolegów po fachu planowaliśmy od dawna. Zebrawszy dość silną delegację Klubu Sympatyków Kolei we Wrocławiu (13 osób) udaliśmy się na wizytę. Najpierw Impulsem Kolei Dolnośląskich do Węglińca. Wyjazd z Wrocławia 6:18.
Muszę przyznać, że jedzie się szybko i w komfortowych warunkach. O wiele przyjemniej niż modernizowanymi “żywymi trupami” EN-57 Przewozów Regionalnych. Taka dygresja, bo chodzą słuchy o przywróceniu starego porządku i przekazania Kolei Marszałkowskich pod wspólną egidę Przewozów Regionalnych. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, a Koleje Dolnośląskie przejmą kiedyś całość tras i uwolnią pasażerów Oleśnicy, Bierutowa i Kluczborka np. od “przyjemności” podróżowania nieklimatyzowanymi zmodernizowanymi kiblami.
Wróćmy do tematu…
W Węglińcu przesiedliśmy się na pociąg DB Netz i tak w dość krótkim czasie dotarliśmy do Löbau. W międzyczasie odbyło się łączenie jednostek i od Görlitz jechaliśmy w “podwójnej trakcji”.
Löbau – to niewielka stacja posiadająca zabytkową parowozownie. Obecnie jest ona pod opieką Ostsächsische Eisenbahnfreunde e.V. Sympatycy z Niemiec uchronili przed zniszczeniem budynki i sporą część taboru.
W perony przyjechali po nas zabytkowym składem, a nastawnik dzierżyła kobieta.
Szczegóły oznaczenia wagonu osobowego:
Wagon BDwsb to wagon 2 klasy z przedziałem bagażowym.
Dane techniczne:
Długość ze zderzakami: 18 700 mm;
Szerokość: 2 900 mm;
Wysokość: 3 990 mm;
Odległość czopów skrętu: 12 200 mm;
Rozstaw osi wózka: 2500 mm;
Najwyższa dopuszczalna prędkość: 120 km/h;
Liczba miejsc siedzących: 12;
Masa: 29 000 kg;
Rok produkcji: 1969;
Zmodernizowany w 1988 roku.
Lokomotywa to seria 105 manewrowy koń roboczy dawnych kolei wschodnich DR.
Po sympatycznym przyjęciu rozpoczęło się zwiedzanie obiektu. Od razu w holu zauważyłem ten przepiękny automat do wydawania biletów.
Na zewnątrz stała dwuosiowa cysterna typu Zces z otuliną do przewozu produktów “typu smoła”. Zwraca uwagę sprzęg ogrzewania parowego. Para z lokomotywy utrzymywała przewożony produkt w formie niezakrzepłej.
Gąsienicowy czerpak do węgla z wysoką kabiną wzbudził moje zainteresowanie.
Ta dwuosiowa platforma to typ wojenny. Niestety została poddana gruntownej przebudowie o czym świadczą np. burty i pokrywy maźnic.
Wagon sanitarka wyprodukowany na przełomie lat 1936-39 typu C4i36. Służył w pociągu ratunkowym.
Przed wjazdem na teren parowozowni można obejrzeć ekspozycję sygnalizacji. Tu mamy typ “rosyjski” który występował na terenie NRD.
Obok standardowy pakiet sygnalizacji kształtowej.
Na pierwszym planie prototyp wagonu WLABme wyprodukowany w 1979 roku w fabryce VEB Waggonbau Görlitz. Jest on zachowany w oryginalnym malowaniu w jakim występował na targach w Lipsku po raz pierwszy. Prototyp wagonu sypialnego był przystosowany do osiągania prędkości 160 km/h.
Zabytkowy skład wagonów DR (BDghw+Bghw 522 – 3 sztuki).
Sympatyczne czoło wagonu silnikowego serii 772. Był to następca serii 771 ze wzmocnioną ramą i nowym silnikiem a także sterowaniem wielokrotnym. 772 413-1 przeszedł głęboką modernizację wnętrza w latach 90 tych.
W ciasnym wnętrzu zabytkowej parowozowni stała drezyna na bazie wagonu…
…oraz piękna czarna lokomotywa manewrowa Köf II z 1934 roku. Jest to czynny eksponat.
Aby móc pojeździć cudem Köf II niektóre eksponaty musiały być wystawione na zewnątrz.
Malutka manewrowa 102 034-6 została wyprodukowana w 1974 roku.
Nieukończona renowacja dwuosiowej cysterny.
Czekający na swoją kolej przerobiony kryty z pomostem.
Ten brankard jest chyba znany każdemu posiadaczowi kolejki PIKO.
Dwuosiowa platforma gospodarcza typu Op.
Lokomotywa manewrowa typu Köf I z 1936 roku oczekuje renowacji.
Köf II w trakcie jazd prezentacyjnych.
Nie miałem czasu zrobić więcej zdjęć. Oczywiście to nie cała kolekcja hobbystów z Löbau. Są tam też parowozy w tym jeden bezogniowy. Warto zwiedzić tą klimatyczną stację i muzeum.